czwartek, 10 lipca 2014

Los Alamos, NM

Dnia trzeciego naszego pobytu w Nowym Meksyku wybraliśmy się popołudniem do pobliskiej miejscowości Los Alamos, która słynie w ogromnej ilości jaskiń, przepięknych gór i krajobrazów.
Oto kilka zdjęć z tej wycieczki:



Zakochałam się w tych kwiatach <3


Dzieci trzeba było mieć cały czas na oku, ścieżki i schodki były bardzo wąskie i strome.


W jednej z jaskiń.



Ah...Brak Agnieszki doskwiera - same zdjęcia robione "z ręki" - selfie.


Pozostałości po budowlach Indian.

Baaardzo wysokie ściany skalne.


Tzw. swiss cheese mountains.
Mnie bardziej przypominały gąbkę ;-)



Konar - hipcio ;)
Też to widzicie ;> ?


A gdy oczekiwaliśmy na powrotny autobus potowarzyszyć przyszła nam wiewióreczka ;-)

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz