poniedziałek, 21 lipca 2014

Zwykły pokój - moim pokojem ;-)

Postanowiłam pozmieniać coś w moim pokoju, żeby był bardziej przytulny i żeby milej się w nim przebywało ;-)
Mam też kilka nowych rzeczy do pokazania ;-)
Tak więc... :

Ależ była promocja w "Bath&Body Works"
A ostatnio na lotnisku zabrali mi balsam nawilżający, więc się skusiłam ;-)
$2,75 za jeden. Nic tylko brać ;-P
Zastanawiałam się jak mogę wykorzystać swój prezent...
Miałam kilka pomysłów...

Aż wpadłam na idealny !
Kiedy noszę moją szczotkę (D.Tangler) w torebce bardzo wyginają się ząbki, a to etui jest jakby stworzone do tego by trzymać w nim szczotkę ;-) Nareszcie kłopot z głowy! ;-)
Nowy ład na szafce nocnej :) Uwielbiam koszyki, koszyczki, pudełka, pudełeczka, wazoniki i wazony :-)
Skończyły mi się chusteczki higieniczne - stąd papier toaletowy ;-)
Mój Skarbek ;-*
To co aktualnie czytam ;-) i co się przydaje ;-)

Dziś odwiedziłyśmy z dziewczynkami bibliotekę. Wybrałam też coś dla siebie ;-)
Książki Jillian Michaels poleciła mi bardzo miła nowa koleżanka Asia Z. (jeśli to czytasz - pozdrawiam bardzo serdecznie)


Zadbałam także o to, żeby nie opuściła mnie motywacja ;-)
Zamiast wydrukowanego zdjęcia - malunek ^^

No i tak to teraz wygląda ;-)

Cluster meeting !

Po dwóch miesiącach postanowiłam zrobić drugie podejście do tzw. "cluster meeting"-u. Pierwsze spotkanie się nie udało...zraziłam się i nie chciałam iść przez długi czas..Ale potrzebowałam kilku informacji o szkole i też chciałam poznać kogoś nowego, więc postanowiłam pójść ;)
Było bardzo miło :)
Poznałam parę dziewczyn i spędziłam miło czas ;)
LCC (Local Community Conselour) - Fernanda wymyśliła taką zabawę Scavenger Hunt. Dostałyśmy zestaw kartek, na których umieszczone było 35 zadań, miałyśmy je wykonać w ciągu 1,5 h. Zadania były różne.. np. policzyć manekiny w czapkach w danym sklepie, zbudować domek z Lego i zrobić sobie z nim zdjęcie, wypisać nazwy rozmiarów lodów w jednej lodziarni, no przeróżne. Wszystkie miejsca znajdowały się w jednym centrum handlowym (Tyson's Corner). Zadania były o tyle trudne, że trzeba było wiedzieć gdzie znajdują się dane sklepy, bo gdyby za każdym razem sprawdzać to zajęłoby to bardzo dużo czasu ;-)
Fernanda podzieliła nas na drużyny, została też przewidziana nagroda za najszybsze wykonanie zadania. My zajęłyśmy drugie miejsce, ale dla nas nagroda też się znalazła ;-)

Oto kilka zdjęć z tego dnia :)


W tym zadaniu trzeba było w konkretnym sklepie założyć te same ubrania, które miał na sobie manekin i zrobić sobie z nim zdjęcie ;-)
Z: zrobić sobie zdjęcie z zielonymi fotelami w tym (zapomniałam nazwy) sklepie.
Z: Zrobić sobie zdjęcie z książkowym przewodnikiem z kraju, z którego pochodzi ktoś z grupy.
Hallmark.
No i NAGRODA ;-)

czwartek, 10 lipca 2014

Los Alamos, NM

Dnia trzeciego naszego pobytu w Nowym Meksyku wybraliśmy się popołudniem do pobliskiej miejscowości Los Alamos, która słynie w ogromnej ilości jaskiń, przepięknych gór i krajobrazów.
Oto kilka zdjęć z tej wycieczki:



Zakochałam się w tych kwiatach <3


Dzieci trzeba było mieć cały czas na oku, ścieżki i schodki były bardzo wąskie i strome.


W jednej z jaskiń.



Ah...Brak Agnieszki doskwiera - same zdjęcia robione "z ręki" - selfie.


Pozostałości po budowlach Indian.

Baaardzo wysokie ściany skalne.


Tzw. swiss cheese mountains.
Mnie bardziej przypominały gąbkę ;-)



Konar - hipcio ;)
Też to widzicie ;> ?


A gdy oczekiwaliśmy na powrotny autobus potowarzyszyć przyszła nam wiewióreczka ;-)