Po dwóch miesiącach postanowiłam zrobić drugie podejście do tzw.
"cluster meeting"-u. Pierwsze spotkanie się nie udało...zraziłam się i
nie chciałam iść przez długi czas..Ale potrzebowałam kilku informacji o
szkole i też chciałam poznać kogoś nowego, więc postanowiłam pójść ;)
Było bardzo miło :)
Poznałam parę dziewczyn i spędziłam miło czas ;)
LCC
(Local Community Conselour) - Fernanda wymyśliła taką zabawę Scavenger
Hunt. Dostałyśmy zestaw kartek, na których umieszczone było 35 zadań,
miałyśmy je wykonać w ciągu 1,5 h. Zadania były różne.. np. policzyć
manekiny w czapkach w danym sklepie, zbudować domek z Lego i zrobić
sobie z nim zdjęcie, wypisać nazwy rozmiarów lodów w jednej lodziarni,
no przeróżne. Wszystkie miejsca znajdowały się w jednym centrum
handlowym (Tyson's Corner). Zadania były o tyle trudne, że trzeba było
wiedzieć gdzie znajdują się dane sklepy, bo gdyby za każdym razem
sprawdzać to zajęłoby to bardzo dużo czasu ;-)
Fernanda podzieliła
nas na drużyny, została też przewidziana nagroda za najszybsze wykonanie
zadania. My zajęłyśmy drugie miejsce, ale dla nas nagroda też się
znalazła ;-)
Oto kilka zdjęć z tego dnia :)
|
W tym zadaniu trzeba było w konkretnym sklepie założyć te same ubrania, które miał na sobie manekin i zrobić sobie z nim zdjęcie ;-) |
|
Z: zrobić sobie zdjęcie z zielonymi fotelami w tym (zapomniałam nazwy) sklepie. |
|
Z: Zrobić sobie zdjęcie z książkowym przewodnikiem z kraju, z którego pochodzi ktoś z grupy. |
|
Hallmark. |
|
No i NAGRODA ;-) |